Lśniąca biel

Medytacja biblijna


 „Zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła.” Mk 9, 2-10

            Najlepsze spotkania to nie to gdzie gromadzą się tłumy, ale te, w których otaczają mnie ludzie, których wybrałem, z którymi pragnę spędzać czas. Właśnie w takim gronie osób jestem wstanie czuć się swobodnie, wyrażać swoje uczucia i myśli. Nie ważne się czy jest to dwadzieścia osób czy tylko dwie. Taka obecność sprawia, iż czas płynie szybko i daje poczucie radości, pełni i sensu.
            Do takiego spotkania zaprasza mnie dziś Jezus. Nie gdzieś w tłumie, przy spektakularnych cudach i wielkich słowach, ale zaprasza mnie na górę, osobno. Chce spotkać mnie osobiście, nasycić moje serce swoją obecnością, abym mógł być jego szczególnym gościem. Mimo tego, iż wyprowadza mnie na wysoką górę, miejsce raczej samotne, to okazuje się, iż jest ono doskonałe do spotkania. W mojej codzienności, w dolinie, jest czasem tak wiele rzeczy, że jakoś nie potrafię spotkać się z Bogiem, z drugim człowiekiem i z samym sobą. Moje prozaiczne, małe rzeczy i relacje, które nie prowadzą mnie do prawdziwego spotkania, ale wmawiają mi, że już jestem zaspokojony. Jednak wtedy kiedy wygrywam walkę, aby udać się na miejsce osobne, aby spotkać się w gronie przez Niego wybranych, doświadczam tego, iż zaczyna we mnie żyć to co wcześniej wydawało się martwe.
            Dziś widzę Boga, który pragnie ze mną być. Chce się spotkać, aby ożywić to co martwe, aby przemieniając Siebie wobec mnie pokazać, iż tylko w słuchaniu jego Słowa, moje serce może zostać napełnione prawdziwą Obecnością, napełniającą najbardziej skryte i ciemne strony mojego życia. Lśniąca biel szat Jezusa, to zaproszenie dla mnie do spotkania, obecności i wpatrywania się w przepiękne oblicze, do którego nie mają dostępu nawet aniołowie. Lśniąca biel, to próba opisania tego czego oko nie widziało, ani rozum ludzki pojąć nie zdoła, zaś przygotowane jest dla tych, którzy Go miłują.
             Dziś dziękuję Ci mój Panie, że zapraszasz mnie do relacji bardzo osobistej.  Wiem, że odpowiadając miłością na Twoją Miłość, nie stracę nic co jest mi konieczne, ale zyskam powolną, choć konkretną, przemianę mojego serca, która będzie prowadzić mnie do wybielenia moich brudnych szat, aby mogły stać się lśniąco białe. Choć wiem Jezu, że po tej górze przemienienia udajesz się teraz na inną górę, gdzie biel Twoich szat zostanie naznaczona czerwienią Zbawiennej krwi.


Br. Sebastian Piasek

#wiara #modlitwa #biblia #medytacja #godenter #sebastianpiasek
----------------------------------------
Grafika: Exodus 19:20 + 1 Kings 19:9 + Mark 9:4
Moses and Elijah, two men who had met YHWH on Sinai now meet Him in the flesh.
Autor: Full od Eyes

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Martwa wiara

Zapamiętana na długo łza

Decydujcie się w życiu na to, co jest niemożliwe