Misja Gabon: wysyłamy brata na koniec świata

"Witaj!

Jestem brat Sebastian, należę do franciszkańskiego zakonu Braci Kapucynów. Przygotowuję się do wyjazdu na misje do Gabonu, afrykańskiego kraju położonego na równiku. Chcę tam głosić Ewangelię i służyć ludziom, i aby móc to robić obecnie uczę się języka francuskiego. Dotarcie do Afryki, a potem życie tam, nie jest tak proste jakby mogło się to wydawać, dlatego zwracam się do Ciebie z prośbą o wsparcie. Taki wyjazd to ogromne koszty samego transportu jak i przygotowania językowo-misyjnego. Obecny czas związany z epidemią i problemami z przemieszczaniem się tylko pogarsza sytuacje." 


Jeśli jesteś zainteresowany tematem naszej braterskiej posługi w Gabonie i pomocą w wyjeździe Brata Sebastiana na misje zapraszamy Cię do przeczytania tego, co poniżej. 



Nadal potrzeba misjonarzy


Obecnie żyje ponad 5 mld ludzi, którzy dotąd nie usłyszeli orędzia Ewangelii. Misyjny nakaz Chrystusa: Idźcie (…) i nauczajcie wszystkie narody, jest aktualny także dziś. Kościół ze swej natury misyjny, jest najwierniejszy Ewangelii, gdy głosi Dobrą Nowinę tym, którzy jeszcze jej nie znają lub nie są wstanie w niej wytrwać. Papież Franciszek przypomina Kościołowi, a szczególnie pasterzom, że nie mogą żyć strzegąc zamkniętych bram owczarni i być szczęśliwymi i zadowolonymi tylko dlatego, że wilk nie może wejść. Pasterz powinien żyć w niepokoju wstępując w miejsca gdzie musi nakarmić owce i gdzie znajdzie te zagubione. Jezus mówi: Odwagi, przestańcie być niezdecydowani! Dlatego jako Bracia Kapucyni chcemy wysłać naszego brata Sebastiana na misje do Gabonu w Afryce. Możesz nam w tym pomóc. Jak?





Zabieramy brata Sebastiana na koniec świata


Brat Sebastian Piasek OFMCap, pochodzi z Kozienic. Do zakonu wstąpił w roku 2008 r., śluby wieczyste złożył w 2016 r., a święcenia kapłańskie przyjął w 2018 r. W ostatnim czasie posługiwał jako duszpasterz i katecheta w Białej Podlaskiej. Jest bratem pełnym energii i entuzjazmu, szczególnie zainteresowanym tematem nowej ewangelizacji. Oprócz codzienności związanej z życiem zakonnym i posługą kapłańską jest zaangażowany w ruch harcerski, nagrywa vlogi na kanale „Braterski Vlog” i lubi jeździć na rowerze.


Sam o swoim powołaniu misyjnym mówi: „Widzę jak Bóg dokonuje we mnie realnych zmian i wzywa do coraz większych rzeczy. Jeszcze kilka lat temu powiedziałbym stanowczo, że misje i praca w Afryce to nie dla mnie. Jednak wiem, że przez ostatnie lata Duch Święty przygotowywał mnie przez różne mocne wydarzenia właśnie do oddania siebie na nowo w posłudze misyjnej. Chcę zostawić miejsce, w którym czuję się dobrze i realizuję swoje powołanie, aby w Gabonie głosić Jezusa i dawać nadzieję. Proszę pomóż mi tam dotrzeć. Pax”.





Misja Gabon


Miejscem przyszłej pracy misyjnej brata Sebastiana jest Gabon, czyli afrykański kraj na równiku. Bracia Kapucyni z Prowincji Warszawskiej są obecni w Gabonie od sierpnia 2000 roku. Po przyjeździe do tego kraju powierzona im została pierwsza parafia – Essassa.


Celem pobytu naszych braci w tym miejscu jest implantacja zakonu, ewangelizacja ludności, dalszy rozwój duszpasterstwa parafialnego, wsparcie ludzi potrzebujących i dotarcie do tych, którzy są jeszcze daleko od Chrystusa. Obecnie w Gabonie mamy cztery palcówki: Essassa, Melen, Ntoum i Cocobeach, w których pracuje tylko 8 braci. Dlatego bardzo potrzeba wzmocnienia naszej obecności w tym miejscu, aby móc odpowiadać na nowe wyzwania. Oprócz małej ilości braci dużym problemem w przekazywaniu wiary są wpływy rodzimego kultu bwiti oraz sekty podające się za katolickie wspólnoty, których obecność wprowadza duże zamieszanie i brak zaufania ludności do kapłanów. Dodatkową trudnością jest stałe utrzymanie materialne i realizacja projektów (budowy, zakup samochodu, itp.) oraz trudności w komunikacji. Mimo to misja przynosi owoce w postaci coraz większej ilości osób, do których dociera Dobra Nowina, nowych lokalnych powołań zakonnych i powolnym zakorzenianiu się braci w lokalnej społeczności Gabonu. Prowadzimy parafie, przedszkole, punkt medyczny, odwiedzamy daleko położone kaplice.


f3c840e0094a205d.gif



Potrzebujemy twojej pomocy

Misje jednak kosztują, i choć brat Sebastian zrobił pierwszy krok wiary, zostało mu udzielone pozwolenie na wyjazd i przygotowuje się do niego, potrzeba teraz uzbierać niemałą kwotę niezbędną do opłacenia kosztów całej operacji. Te koszty to m.in:


- 3 miesięczny kurs misyjno – językowy w Ośrodku Misyjnym we Francji „Mission langues” (http://missionlangues.fr/) w tym zakwaterowania, wyżywienia, transport lotniczy, opłacenie szkoły (około 3 tys. euro za miesiąc)

- zakup międzynarodowych biletów lotniczych (około 5 tys. zł)

- opłaty wizowe i ubezpieczenie zdrowotne

- zakup leków na malarię i odpowiednich szczepionek


Dlatego jako Sekretariat Misyjny zwracamy się do Was wszystkich. Wiemy, że nie każdy z nas ma możliwość rzucić wszystko i wyjechać do Afryki, aby głosić Dobrą Nowinę, ale każdy z nas może dorzucić swoją cegiełkę do tego dzieła. Liczy się każdy gest! Nie ma kwoty zbyt małej, a każda wpłata ma znaczenie!






LINK DO ZBIÓRKI NA PORTALU ZRZUTKA.PL

https://zrzutka.pl/misja-gabon-wysylamy-brata-na-koniec-swiata

-------------------------------------------------

Jeśli z jakiegoś powodu nie chcesz wspierać tego dzieła na zrzutce możesz to zrobić również bezpośrednio na konto:

Brat Sebastian Piasek OFMCap

ul. Kapucyńska 4

00-245 Warszawa

MBank 11 1140 2004 0000 3102 8059 2501

MBank Euro: 46 1140 2004 0000 3512 1207 5497

z dopiskiem: Misja Gabon – zrzutka


Strona misji kapucyńskich:

https://misje.kapucyni.eu/

Profil sekretariatu misyjnego na Facebooku:

https://www.facebook.com/MisjeKapucyni

Kanał „Braterski Vlog” wspomniany w opisie:

https://www.youtube.com/c/BraterskiVlog

Blog prowadzony przez Brata Sebastiana:

https://godenter.blogspot.com/


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Martwa wiara

Gabon - koniec czy środek świata?

Jasne światła pośród mroku