Wiara na słowo
Medytacja biblijna
Rzekł do niego
Jezus: «Idź, syn twój żyje». Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do
niego, i szedł z powrotem. (J 4,50)
„Idź, syn twój żyje”, mówi Jezus do
urzędnika. A ten wierzy na słowo. Potem otrzymuje dowód na niezawodność słowa
Jezusowego. Życie to wiara w Słowo. W Galilei, do której dziś przychodzi Jezus,
zawsze patrzono na Niego sceptycznie. W końcu nie jest mile widziany prorok w
swojej ojczyźnie. Ale tym razem postanowiono Go przyjąć, bo słyszano, że czynił
cuda w Jerozolimie. W bliskich Jezusowi Galilejczykach widać wiarę, która
wierzy, bo widzi cuda. Wiarę która wierzy, gdy zobaczy jak Tomasz apostoł. Z
ojcem umierającego syna jest zupełnie inaczej. On wierzy najdoskonalej. Wierzy
Słowu. Ta wiara nie domaga się widzenia znaków i cudów. Największym cudem
okazuje się cud wiary ojca.
Jak ja stawiam się w perspektywie
dzisiejszego Słowa? Okazuje się, że celnicy i grzesznice wchodzą przede mną do
Królestwa Niebieskiego! Dlaczego? Bo moja wiara domaga się codziennym dowodów.
Pragnę, aby każdego dnia na nowo w moim życiu Bóg dawał mi wyraźne, najlepiej
cudowne znaki swojej obecności. Potem może okazać się, że nawet te największe
znaki Jego miłości mi nie wystarczają. Świadomość mojej pychy względem Boga
uświadamia mi jak jest jeszcze mała moja wiara. Jak długą drogę muszę przejść,
aby z wiary ciągle wątpiącego i wystawiającego na próbę, domagającego się cudu
od Boga faryzeusza, stać się SYNEM słuchającym słów Ojca. I dziś to właśnie
Słowo zostawione mi na drogę pielgrzymki mojego życia okazuje się najcenniejsze
i najbliższe. To Słowo jest największym cudem.
Panie przymnóż mi wiary w Twoje
Słowo.
Br. Sebastian Piasek
OFMCap
----------------------------------
Grafika: John 4:24, “God is spirit, and those who worship Him must worship in spirit and in truth.” (See also John 3:6; 14:6,9; 16:14-15).
Autor: Full od Eyes
Komentarze
Prześlij komentarz